W końcu lat 90. Szkoci uchodzili za odtrutkę na zdegenerowany już wtedy britpop. Od co najmniej dekady słychać z kolei, że skończyli się na pierwszej, najpóźniej drugiej płycie. No bo co można wymyślić w ich gatunku?
Na początek zastrzyk na uspokojenie: Ana Roxanne, Ane Brun i Anna McClellan (z prawej).
Dalej coś dzikszego: The Avalanches, Avtomat, The Bug (z lewej) oraz Terry vs. Tori.