W pierwszym rzucie mam 54 płyty, które wyszły od stycznia od końca marca i mi się spodobały. W Nowy Rok ukazało się Brasil & the Gallowbrothers Band, a potem już poszło.
Na początek zastrzyk na uspokojenie: Ana Roxanne, Ane Brun i Anna McClellan (z prawej).
Dalej coś dzikszego: The Avalanches, Avtomat, The Bug (z lewej) oraz Terry vs. Tori.