Coś dla miłośników szczerości. Aktorka Julia Pietrucha (oprócz wielu seriali grała np. w „Tataraku” Wajdy) wkrótce po wydaniu dwa lata temu debiutanckiej płyty „Parsley” przeprowadziła się nad morze i na nowo wzięła do roboty.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.