Granie Los Campesinos niewiele ma wspólnego z tym, co działo się w muzyce w 2008 roku, nie nadaje się do tańców, przynajmniej nie pod szklaną kulą. Konserwa w żywe oczy. Energetyczne i żywe, chwytliwe i urocze kawałki.
Na początek zastrzyk na uspokojenie: Ana Roxanne, Ane Brun i Anna McClellan (z prawej).
Dalej coś dzikszego: The Avalanches, Avtomat, The Bug (z lewej) oraz Terry vs. Tori.