Byłem wczoraj na doskonałym koncercie. Nie pamiętam, kiedy tak dobrze wydałem 40 złotych. Okazało się też, że jestem stary lis, jak chodzi o koncerty, bo przyszedłszy z ponadgodzinnym opóźnieniem, zdążyłem jeszcze ponetworkować gruby kwadrans i byłem w sam raz na pierwszy support.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.