Menu Zamknij

Autor: Jacek Świąder

Essential Killing (reż. Jerzy Skolimowski)

Sprzeczne reak­cje zna­jo­mych na nowy film Skolimowskiego oraz napis „naj­więk­szy świa­to­wy suk­ces pol­skie­go kina” na pla­ka­cie spo­wo­do­wa­ły, iż wybra­łem się do tegoż pol­skie­go kina na film – było nie było – tro­chę pol­ski. Przygody mia­łem pra­wie takie jak Vincent Gallo, z tym że moja łagod­na natu­ra zawa­ży­ła na tym, iż niko­go nie zaszlachtowałem.

Broken Social Scene – Forgiveness Rock Record

Kolejny powrót (po Arcade Fire) i kolej­ny dowód, że w Kanadzie jakoś cie­ka­wiej niż w Stanach. Więcej relak­su i wię­cej moż­li­wo­ści. Jeśli nie zała­piesz się na hoke­istę w NHL, to zawsze znaj­dzie się miej­sce w Broken Social Scene (na ogół od 12 do 18 eta­tów). Ich sezon mija się z hoke­jo­wym – to wio­sna, lato i wcze­sna jesień.

Alians – Egzystencjalna rzeźnia

Umiejętność wra­ca­nia z zaświa­tów jest w naszej kul­tu­rze bar­dzo wyso­ko cenio­na. Z dłu­go­wiecz­no­ścią zespo­łów jest zgo­ła odwrot­nie – kla­sycz­ne jest zda­nie, że Kazik, T.Love czy nawet Ścianka albo Starzy Singers skoń­czy­li się na „Kill’em All”. Nie ina­czej jest z Aliansem, któ­ry 20-lecie ist­nie­nia uczcił pły­tą nagra­ną po sied­miu latach prze­rwy. Jak po każ­dym wcze­śniej­szym albu­mie zespół z wie­lu stron usły­szał, że napraw­dę zaje­bi­ście to grał na pierw­szej kasecie.

Mitch & Mitch – XXII Century Sound Pioneers

Stara pły­ta, ale no wła­śnie, jara. Trzecich Miczów słu­cham od daw­na i czas już ich pogła­skać. Szkoda, że tym razem nie śpie­wa­ją, ale melo­die wciąż wymy­śla­ją przed­nie. Najlepsze. Gdy do tego, co oczy­wi­ste, doło­żyć bra­wu­ro­we inter­wen­cje sek­cji dętej – powsta­je motyl wagi naj­cięż­szej. Wodolot, któ­ry okrą­ża świat.

Saluminesia – Sprzedając pamięć

Redakcja jak zwy­kle wyzna­czy­ła mnie do recen­zo­wa­nia zale­głe­go debiu­tu kolej­nej nadziei trój­miej­skiej sce­ny. Jeszcze raz oka­zu­je się, że jeśli cho­dzi o gita­ro­we gra­nie, w Sopocie rzą­dzi kon­ser­wa. Saluminesia gra przy­jem­ny, lek­ko histe­rycz­ny pop rock pro­sto z audy­cji Piotra Stelmacha (i jego pierw­szej skła­dan­ki z 2007 roku). Muchom poszło prze­bo­jo­wo, Psychocukrowi under­gro­un­do­wo, a zespół na S. tkwi w swo­jej bajce.